Nadeszła Wiosna – idź z dzieckiem na podwórko

Za oknem mamy już pełnie wiosny. Pogoda z każdym dniem staje się piękniejsza, kończą się więc wymówki przed spędzaniem czasu na świeżym powietrzu. Niestety co raz więcej dzieci od zabawy w berka czy chowanego woli oglądanie bajek lub gry na telefonie rodzica. Czas to jak najszybciej zmienić. Świecące pustkami osiedlowe place zabaw stają się normą. O ile można na nich jeszcze spotkać najmłodsze, 2-3letnie dzieci, to już starsze przedszkolaki są zdecydowaną rzadkością.  Wszechogarniająca technologia oraz wypełnienie czasu malucha do granic możliwości zajęciami dodatkowymi zrobiły swoje. Dzieciaki albo nie mają już czasu na zabawy na świeżym powietrzu albo po prostu nie jest to dla nich atrakcyjne.  Taki stan rzeczy nie pozostaje bez wpływu na ich rozwój.

 

Dlaczego codzienna porcja ruchu na świeżym powietrzu jest taka ważna

Zabawy poza domem mają same zalety. Przede wszystkim opierają się na aktywności fizycznej, za którą wiele dzieci obecnie, delikatnie mówiąc, nie przepada. Mamy więc epidemię otyłości w przedszkolach i szkołach. Dzieci są mniej sprawne fizycznie, ich wydolność i zwinność jest zdecydowanie mniejsza. Wspinanie się po drabinkach to nie tylko zabawa, to również rewelacyjne ćwiczenie koordynacji, dzięki której drobny upadek kończy się zadrapaniem, a nie poważną kontuzją.

Dzieci, które nie spędzają czasu na dworze, w różnych warunkach pogodowych, mają mniejszą odporność, częściej więc chorują. Z własnej wygody wielu dorosłych zapomina, że dziecko do zdrowia wcale nie potrzebuje wielu suplementów a „hartowania”.

Odpowiednia, codzienna porcja ruchu ułatwia odreagowanie dziecięcych stresów. Dodatkowo wspólna gra w piłkę czy wyścigi na rowerach integrują ze sobą dzieci i uczą ich funkcjonowania w grupie.

Podwórko jest miejscem gdzie, aby dołączyć do wspólnej zabawy, trzeba się porozumieć z rówieśnikami. Maluchy uczą się więc komunikowania i negocjowania, umiejętności bardzo przydatnych w dorosłym życiu.

Podwórkowe zabawy wspaniale rozwijają wyobraźnię oraz kreatywność dzieci. To na placu zabaw tort powstaje z piasku ozdobionego kamyczkami i kwiatkami, a kilka drabinek staje się dżunglą pełną przeszkód.

W co się bawić

Podczas wizyt na placu zabaw warto jak najczęściej dawać dzieciom „wolną rękę” i nie ingerować zbytnio w ich pomysły. Pilnując jedynie aby nic poważnego się nie stało rodzic ma doskonałą możliwość obserwacji jak jego pociecha zachowuje się w grupie, czy proponuje własne zabawy, czy ogranicza się do naśladowania innych. Oczywiście dzieci są różne, także nieśmiałe i wycofane, warto więc czasami podsunąć im jakiś pomysł wspólnej zabawy. Mogą to być na przykład:

Zabawy z piłką, tj. rzucanie do siebie lub do celu, kopanie, przenoszenie piłki/skarbu w określone miejsce przez labirynt/drabinki.

Zabawy ruchowe, tj. wyścigi, zabawa w berka, tor przeszkód

Zabawy w piaskownicy, tj. budowanie zamków z piasku, przygotowywanie piaskowych deserów.

Nie zapominajmy również o zabawach, które pamiętamy z naszego dzieciństwa. Mimo upływu lat zabawy w chowanego, w Ciuciubabkę, w Baba Jaga patrzy, sprawią wielu najmłodszym dużo radości.

Dzieci przejmują wzorce zachowań od dorosłych. Pokażmy im więc, że istnieje alternatywa dla popołudnia spędzonego z telefonem lub pilotem od telewizora w ręku. Nie chodzi oczywiście żeby dorośli zaczęli skakać po drabinkach lub uganiać się za piłką. Dajmy jednaj naszym pociechom możliwość do takich zabaw. Z pewnością ją wykorzystają.

Autor: Punkt Przedszkolny Dzwoneczek Szczecin

Comments:0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *