Jak nauczyć dziecko przegrywać.
Większość przedszkolaków uwielbia zabawy oparte na rywalizacji. Fascynacja ta niestety kończy się często przy pierwszych porażkach. Dopóki dziecko wygrywa i wszystko idzie po jego myśli, zabawa jest najlepsza pod słońcem. Świadomość niepowodzenia budzi frustrację, powoduje wybuch złości i płaczu niejednokrotnie kończąc, wydawałoby się świetną, grę. Rywalizacja jest oczywiście obecna również w świecie dorosłych. Dlatego warto od najmłodszych lat uczyć dziecko, że nie zawsze musi być pierwsze, a porażka nie jest końcem świata.
Jak dzieci znoszą porażki?
Okres przedszkolny to wiek ciągłej labilności emocjonalnej. Dlatego właśnie reakcje dziecka cały czas mogą być nieadekwatne, w oczach rodzica, do sytuacji. Tak samo jest w sytuacji porażki. Najtrudniej znoszą ją mali perfekcjoniści, dzieci które we wszystkim chcą być najlepsze. Takie maluchy mogą przerywać zabawę jeśli sobie z nią nie radzą z obawy przed niepowodzeniem. Mogą również próbować stosować drobne oszustwa, byle tylko doprowadzić do swojej wygranej. Warto zwrócić uwagę w jakich sytuacjach maluch porzuca wykonywaną aktywność. Powodem takiego zachowania może być niska samoocena. Obawa przed niepowodzeniem karze dziecku zrezygnować z gry lub w ogóle się w nią nie angażować. Zmierzenie się z własną porażką jest dla niego zbyt trudne.
Od czego zacząć?
Na początku należy zaznaczyć, że rywalizacja sama w sobie nie jest niczym złym. Jest wręcz doskonałym motorem do działania, warto ją tylko dobrze ukierunkować. Rywalizacja z pewnością wywołuje silne emocje, i to ich adekwatnego przeżywania musimy dziecko nauczyć. Nie każdy może być najlepszy we wszystkim, to wręcz niemożliwe. Jak więc reagować w sytuacji gdy nasz maluch chce porzucić zabawę przy pierwszych niepowodzeniach?
- Nie śmiejmy się z niepowodzenia dziecka, nie obracajmy tego w żart. Takie zachowania mogą utrwalić w świadomości dziecka poczucie, że jego przegrana jest powodem do drwin.
- Chwalmy każdy przejaw uczciwej rywalizacji, dziękujmy za wspólny czas spędzony zgodnie z ustalonymi zasadami.
- Dostosowujmy zabawy do możliwości dziecka. Niech możliwość zastosowania się do zasad i wygrana będzie dla niego osiągalna.
- Podkreślajmy, że najważniejsza jest dobra zabawa i wspólnie spędzony czas.
- Tłumaczmy dziecku, że wygrana często jest zależna od losu. Wygrany niekoniecznie jest najlepszy, miał po prostu najwięcej szczęścia.
Gra planszowa- doskonałe narzędzie do nauki przegrywania.
Gry planszowe dają dzieciom mnóstwo korzyści. Przede wszystkim w formie zabawy doskonalą funkcjonowanie wszystkich procesów poznawczych. Umiejętnie wykorzystane łagodnie nauczą malucha zasad zdrowej rywalizacji. W wyniku gry mamy zarówno wygranych jak i przegranych. Zdobywamy więc umiejętność wygrywania z poszanowaniem przeciwnika, który przegrał oraz radzenia sobie z poczuciem zawodu kiedy to nie my stajemy na najwyższym stopniu podium. Na rynku jest szeroki wybór przeróżnych gier, wśród których bez trudu wybierzemy coś odpowiadającego naszym pociechom. Dostosujmy ją do możliwości swojej pociechy. Pamiętajmy aby proponować, a nie zmuszać do grania. Wspierajmy w grze, wielokrotnie powtarzajmy jej zasady, ale nie przegrywajmy specjalnie. Pokarzmy dziecku, że bawimy się bez względu na wynik i z godnością znosimy przegraną, gratulując zwycięzcy.
Pamiętajmy, że dzieci są doskonałymi obserwatorami i uczą się poprzez naśladownictwo. Wykorzystajmy to i dawajmy im najlepszy przykład radzenia sobie z porażką. Nie uchronimy dzieci przed każdą nieprzyjemnością. Życie jest pasmem sukcesów i porażek. Zdobyte w dzieciństwie umiejętności przeżywania zarówno wygranej jak i przegranej z pewnością zaowocują w dorosłości, kiedy porażka nie będzie oznaczała końca świata. Stanie się natomiast wskazówką co mogę zrobić by stawać się lepszym.
Autor: Punkt Przedszkolny Zielony Dzwoneczek Szczecin
Comments:0